W dniach 12-13 lipca 2014 roku odbyła się II Ogólnopolska Olimpiada Sportowo-Pożarnicza Strażaków OSP. Nie zabrakło na niej także drużyny reprezentującej Ochotniczą Straż Pożarną w Konieczkowej. Jak to miało miejsce w okresie zimowym, także i latem odwiedziliśmy Szczawnicę - miejscowość, która już drugi rok jest terenem zmagań strażaków ochotników z całej polski. Piątek późnym wieczorem dotarliśmy do hotelu Zofiówka, w którym to zakwaterowaliśmy się na czas Olimpiady Letniej. Sobota rano, śniadanie oraz pogoda, która nie zachęcała do wyjścia poza mury hotelu. Ulewny deszcz świadczyć mógł tylko jedno, że start w tegorocznej Olimpiadzie będzie dla strażaków istnym obozem przetrwania - a pokonanie całego toru świadczyć będzie o harcie ducha, wytrzymałości oraz zgraniu drużyny. Drużyny męskie w tym nasza, które wystąpiły w sobotę (dzień pierwszy zawodów) miały do pokonania tor składający się z przeciągania terenowego samochodu za pomocą liny, przenoszenia worków z piaskiem (na wzór budowania wału przeciwpowodziowego), biegu przez opony, przewracanie dużej opony od sześćdziesiątki przez trzech strażaków i w tym samym czasie przenoszenie baniek z wodą ( 2xpo 25 liter wody) przez pozostałych dwóch strażaków, transport poszkodowanego na desce przez płotki, rozwinięcie i zwninięcie węży W52 przez każdego ze strażaków, slalom między tyczkami, ślizg rurą do mety. Ilość zadań do wykonania jedno po drugim w ulewnym deszczu i błocie po kostki mogło utwierdzić kibiców tylko w jednym, że strażacy są gotowi na najtrudniejsze warunki i nie straszny im ulewny deszcz, błoto, trud i wysiłek.
Nasza drużyna miała 20 miejsce startowe i po zakończeniu wszystkich konkurencji uzyskaliśmy czas 2:37,00. Dało nam to w pierwszym dniu zawodów 4 miejsce i 47 pkt na maksymalnie 50 do zdobycia. Pierwsze miejsce z czasem miało OSP Zaczernie 2:24:00, drugie OSP Kołki 2:26:00, trzecie OSP Nowe Bystre 2:31:00.
Drugi dzień olimpiady wyglądał dużo lepiej, bo już nie padał uporczywy deszcz, a nawet świeciło słońce. Mimo to tor po sobotnich zmaganiach wyglądał zgoła tak samo jak w dniu poprzednim a nawet gorzej, pomimo słońca błoto pozostałe na torze nie ułatwiało drużynom startu a przygrzewające promienie słoneczne dobitnie dawały o sobie znać zawodnikom startujących w niedzielnych zmaganiach.
Tor niedzielny składał się m. in. z rozwinięcia strażackich węży, zbudowania lini ssawnej do pompy szlamowej w dowolny sposób, bieg do zbiornika z wodą, z którego wiadrami należało przelać określoną ilość wiader do 200-litrowej beczki. Kolejna przeszkoda, to slalom z rannym na noszach i slalom z baniakami z wodą. Po przebiegnięciu tego slalomu należało pokonać ruchomą deskę, aby przejść przez wnętrze dużej rury i pokonać niski tor przeszkód, a następnie przekoczenie kilku płotków i ściany na 1,80 wysokości.
Niestety strategia pokonania toru, jaką obraliśmy nie pozwoliła już zająć miejsca w czołówce, czas jaki uzyskaliśmy w niedzielnym wystąpieniu wyniósł 3:04 + 5 pkt karnych za przewrócenie płotka dało nam 31 punktów i 11 miejsce w klasyfikacji generalnej zawodów na 40 drużyn startujących. Miejsce pierwsze zdobyła OSP Zaczernie z podkarpacia uzyskując w pierwszym dniu 2:24 a w drugim 2:49.
Naszą OSP w Szczawnicy reprezentowali: Dawid Wielopolski, Marek Pakla, Paweł Pezdan, Łukasz Brożek, Rafał Dziugan zaś kierownikiem był Wojciech Stanisławczyk.
Wpierali naszych Katarzyna Pezdan oraz Andżelika Wojtaszek(fotoreporter).